Uwielbiam filmy na podstawie komiksów Marvella :D
Co w sumie sugeruje również gif pod spodem ^.-
Mam na imię Monika, ale szczerze nie znoszę tego imienia, a wzięło to się stąd, że większość osób o tym imieniu są prawdziwymi zołzami. Większość czasu i ja się zastanawiam, czy panienką z rodem z piekła nie jestem c:
Skąd się wzięła Mika Foggy?
Mika się wzięło od mojego psiaka, a żeby mój kociak nie poczuł się obrażony. To mam awatara z takim (zapewne) jego dalekim krewnym :D
Natomiast Foggy nawiązuje do mojego (pierwszego) opowiadania.
Jakby nie patrzeć jestem Mika Mglista, choć w angielskim moje artystyczne nazwisko lepiej brzmi.
Opis wyglądu?
Mam ciemne kasztanowe włosy i zielone oczy, które z niejasnego dla mnie powodu według innych wydają się brązowe. Dopiero, gdy ktoś przyjrzy im się z bliska przekonuje się, że: "O! masz zielone oczy?!".
W gimnazjum zostałam nazwana Pekińczykiem (odniesienie do nazwy rasy psa). Było to chyba tuż po tym, gdy potknęłam się biegnąc po prostym boisku na sali gimnastycznej. Może też jeszcze sporo przed tym, nim pewien otyły młodzieniec wywalił się tyłkiem na moją głowę... to było nieprzyjemne przeżycie.
Uwielbiam czytać romanse, często z dużą domieszką fantasy, fantastyki, scen-fiction i kryminału. Przede wszystkim uwielbiam te o wilkołakach, Szkotach, Irlandczykach, Brytyjczykach i... historyczne romanse! :3
Co by tutaj jeszcze napisać?
Jestem raczej spokojną osobą. Przez pewien okres życia, byłam naprawdę cichą i zacofaną osobą. Jednak po pewnym czasie zaczęłam otwierać się na ludzi i teraz mam mnóstwo zabawnych epizodów ze swojego życia.
Mieszkam w Niemczech, bliżej granicy czeskiej niż polskiej. Dokładnie in Dresden... w Dreźnie!
Jestem w sumie spokojną osobą, która nie przepada za tłumem. Potrzebuje trochę czasu, aby się rozkręcić. Gdyby ktoś z Was spotkał mnie w realnym życiu, jestem pewna, że wydałabym mu się cicha jak myszka. Niestety nie potrafię na dzień dobry być otwarta, wylewna i zarażać ludzi swoim humorem. Mam małe problemy z rozmawianiem z obcymi, jak również nie wiem, jak usunąć tą nieprzyjemną ciszę, gdy żadne z rozmówców nie wie, co wtedy powiedzieć... jakieś pomysły?
Już sama nie wiem, co jeszcze mogłabym napisać... uwielbiam czekoladę, a najbardziej lubię gorącą białą czekoladę, choć kiedyś słyszałam, że robi się ją z budyniu.
Ja budyniu nie cierpię.
Lubię swoje zielone kwaśne żelki, które zawsze kupuje w Normie, bo tylko tam są :3
Ja budyniu nie cierpię.
Lubię swoje zielone kwaśne żelki, które zawsze kupuje w Normie, bo tylko tam są :3
Wiecie, że tutaj nie ma Lay'sów?
Oj, oj... to jest powód do strachu i nawet się ze mną nie kłócicie!
To właściwie na tyle! Życzę długiego i szczęśliwego czytania mojego opowiadania! :D
Kontakt:
e-mail:
hope.angel@op.pl
Bussis! ^^
(z niem. Buziaczki!)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz